Prototyp księgi mógł powstać za czasów króla Jeroboama II (782–753 r. przed Chr.) przed rokiem 722 przed Chr. Miał na celu zmodernizowanie dawnego prawa (por. Wj 19–24). Podstawą była tradycja ustna utrwalana przez kapłanów lewickich w północnym państwie Izraela. Po upadku państwa północnego w roku 722 przed Chr., księga została przeniesiona do Jerozolimy i umieszczona w świątyni. Pierwszą redakcję wykonano za króla Ezechiasza, troszczącego się o moralne odnowienie Izraela (rozdziały 5–28). W czasie panowania jego syna Manassesa księga została ukryta w świątyni. W tym stanie znaleziono ją w czasach króla Jozjasza ok. 622 r. przed Chr. Redakcji końcowej dokonano w czasie niewoli babilońskiej (VI w. przed Chr.). Zatarła ona wiele dawnych wyrażeń i przekazów. Zadbano o jej jednolitość (podobnie było w przypadku Księgi Kapłańskiej). Stąd trudność w odróżnieniu fragmentów starszych i młodszych. Księga zawiera w sobie fragmenty starsze z okresów królów judzkich, jak również poematy (Pwt 32,33). W swym tonie jest bardziej kaznodziejska i pouczająca.
Księga Powtórzonego Prawa zamyka zbiór zwany Pięcioksięgiem. Tytuł księgi wywodzi się od greckiej nazwy Deuteronomion, czyli „drugie prawo” lub „powtórzone prawo”.
Treścią księgi jest opis Przymierza zawartego przez Boga z ludem izraelskim wybranym przez Boga.
Księga zaczyna się pierwszą mową Mojżesza do Izraela w czasie pobytu na stepach Moabu, za Jordanem. Upłynęło już 40 lat (40 lat należy traktować symbolicznie jako czas życia jednego pokolenia) od wyjścia z Egiptu. Mojżesz odwołuje się najpierw do przeszłości i wspomina rozmowę z Bogiem na górze Synaj. Stamtąd kieruje się do bliskiej już mety – Ziemi Obiecanej.
Ze względu na podobieństwo treści z Księgą Liczb opuszczam omawianie i analizowanie poszczególnych fragmentów. Zatrzymam się jedynie na nowych elementach, które wymagają omówienia w świetle tematyki tego opracowania.
W czasie pierwszej mowy, Mojżesz uświadamia swojemu ludowi, że Prawo to powód do dumy: Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach, powiedzą: «Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i rozumny». Bo któryż naród wielki ma bogów tak bliskich jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż naród wielki ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję? (Pwt 4,6–8). Mojżeszowi zależy, aby lud uwierzył, że wielkość narodu izraelskiego jest w tym, że Pan jest „blisko” Izraela. Widzialnym przywódcą jest Mojżesz, ale główne kierownictwo należy do Boga.
Zakaz przedstawiania Boga na podobieństwo człowieka (zwierząt, czy czegokolwiek) wywodzi się z wiedzy o tym, że Bóg nie ma wyglądu, a każda próba opisu byłaby profanacją (bałwochwalstwem): abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie rzeźby przedstawiającej podobiznę mężczyzny lub kobiety, podobiznę jakiegokolwiek ptaka, latającego pod niebem, podobiznę czegokolwiek, co pełza po ziemi, podobiznę ryby, która jest w wodach – pod ziemią (Pwt 4,16–20).
Od piątego rozdziału rozpoczyna się drugie przemówienie Mojżesza, w którym przypomina on kodeks praw, dekalog i przepisy.
W rozdziale 8. Mojżesz ostrzega, że zbliża się chwila wejścia do Ziemi Obiecanej: do ziemi pięknej, ziemi obfitującej w potoki, źródła i strumienie, które tryskają w dolinie oraz na górze (Pwt 8,7), a więc: strzeż się, byś nie zapomniał o Panu, Bogu twoim, lekceważąc przestrzeganie Jego nakazów, poleceń i praw, które ja ci dzisiaj daję (Pwt 8,11). Mojżesz stara się przekonać lud, że wszystko co ich spotkało dobrego jest zasługą miłości Boga.
Bóg nie tylko świat stworzył, ale ciągle go w istnieniu podtrzymuje (continua creatio). On jest w nas i siłą rzeczy uczestniczy stale w naszym życiu, czynach dobrych, a nawet złych. Bóg „cierpi”, kiedy człowiek czyni coś złego. Dobro wychodzi z nas, a więc automatycznie z Boga. Mówienie, że dzięki Bogu uzyskaliśmy to czy tamto nie mija się z prawdą. W rozdziale tym Mojżesz wypowiada także zdanie, które powtórzy Chrystus: nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana (Pwt 8,3; por. Mt 4,4).
W rozdziale 10,12–22 pojawia się termin „obrzezanie serc” oznaczający głęboką przemianę duchową i świadectwo (znak) całkowitego oddania się Bogu. Obrzezanie serca jest wynikiem własnego wyboru. Myśl ta pojawi się też w rozdziale 30,6, a także u proroka Jeremiasza (4,4). Przynależność do ludu Bożego nie może ograniczać się do zewnętrznego znaku, jakim jest obrzezanie. Ów znak powinien być początkiem przemiany myślenia, uczuć i woli człowieka dokonywanej pod wpływem prawdy Bożej. Tylko człowiek otwarty na nią jest w stanie kochać Boga i może się cieszyć pełnią życia (Pwt 30,6). Boga należy kochać z całego serca, ze wszystkich sił, z całej duszy. Albo się jest Jemu oddanym całkowicie, albo się Go używa do swoich samolubnych celów.
Od rozdziału 12 do 26 rozpoczyna się omówienie kodeksu deuteronomicznego. Jest to obszerny zbiór przepisów prawnych, zasad które normowały życie religijne i społeczne Izraela w Ziemi Obiecanej. W rozdziale Pwt 12,20 jest wyraźne przyzwolenie na spożywanie mięsa: gdy dusza twoja zapragnie jeść mięso, możesz jeść mięso do woli. Szkoda, że za moich czasów młodości nie obowiązywało następujące prawo: Jeżeli mąż dopiero co poślubi żonę, to nie pójdzie do wojska i żaden publiczny obowiązek na niego nie przypadnie, lecz pozostanie przez jeden rok w domu, aby ucieszyć żonę, którą poślubił (Pwt 24,5). Nie sądzę, aby aprobowano dzisiaj przepis: Jeżeli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat i podejdzie żona jednego z nich, a – chcąc wyrwać męża z rąk bijącego – wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości (Pwt 25,11–12).
Po kodeksie deuteronomicznym następuje opis zawarcia Przymierza między Bogiem a ludem, opartego o ten właśnie kodeks. W ceremonii Przymierza wypowiadane są przekleństwa i błogosławieństwa. Ich podstawą jest zasada odpłaty: grzech i kara, wierność i nagroda. Typowy polaryzm, w którym sąsiadują ze sobą dwie idee, wizje działania. Podobnie jak przy stwarzaniu świata: Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię (Rdz 1,1).
Nieprzyjemnie czyta się o przekleństwach. Wzbudzają przede wszystkim niechęć do przeklinającego. Przekleństwa zostały włożone w „usta” Boga, co oczywiście jest nadużyciem. Czytający musi wyczuwać (wiele rzeczy można nie rozumieć, ale można wyczuwać), co może być autorstwa Boga, a co człowieka. Interesujące jest pytanie: dlaczego Bóg zezwolił na tak ogromne nadużycie? Na razie widzę jedno wytłumaczenie. Bóg do dnia dzisiejszego dopuszcza wykorzystanie swojego imienia do niecnych celów człowieka. W przypadku Izraela była przynajmniej myśl przewodnia, dobra intencja.
Rola i misja Mojżesza kończy się. Nie wejdzie do Ziemi Obiecanej. Jest już 120–letnim starcem. Naród żydowski czekają nowe wyzwania i wojny. Do tego potrzeba młodszego, silniejszego przywódcy – jest nim Jozue, syn Nuna. Mojżesz umiera na górze Nebo, patrząc z góry na Ziemię Obiecaną.
Mojżesz był wielką postacią, narzędziem działania Boga, mediatorem między Bogiem a ludem. Przy tym był człowiekiem bardzo skromnym (Lb 12,3). Potrafił jednak spierać się z Bogiem. Miał odwagę postawić Bogu wymagania, na przykład, aby zapewnił Mu pomoc Aarona (Wj 4,10–16). Był też człowiekiem porywczym. Potrafił roztrzaskać dopiero co wykonane (na pewno w trudzie) tablice dekalogu. Był po prostu stuprocentowym, zwyczajnym człowiekiem. Mimo to, należy pamiętać, że człowiek jest tylko prochem, w obliczu Boga jest nicością (relatywnie). Po śmierci, Mojżesz zasiadł jednak na tronie chwały, gdzie przebywając z Bogiem, oczekiwał Chrystusa.
Miejsca pochówku Mojżesza i Aarona są nieznane. Być może chodziło o to, by groby te nie stały się miejscem kultu.
Księga Powtórzonego Prawa należy do ksiąg biblijnych, nacechowanych największym humanizmem i wrażliwością na sprawy bliźniego (G. Ravasi).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz