–
Czy
nowonarodzonego Jezusa można nazywać Bogiem?
–
Pewne
sformułowania tak utarły się w powszechnej mowie, że nie dostrzega się, że są
merytorycznie błędne. Poza Bogiem Stwórcą nie ma innego Boga i nigdy nie
będzie. W pytaniu twoim jest ukryta teza zmierzająca do politeizmu. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden
bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie (Mt 23,9). Ewangelia
wyraźnie wskazuje, że poza Ojcem nie ma innego Boga. Jezus osiągnie na krzyżu
chwałę Ojca. Co innego jest być Bogiem,
a co innego mieć Jego Chwałę. Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który
[go] uprawia
(J 15,1). Wola Jezusa jest integralnie związana z wolą Boga, co pozwala na
działanie w tym samym duchu (w tym samym Akcie działającym). Co chce
Ojciec, tego chce Syn. Temat ten będzie jeszcze dalej rozwijany. Przeciąganie
Chwały Jezusa na początek Jego życia można traktować jedynie jako wyraz
szacunku do Jezusa, zwłaszcza że mówimy o Nim w czasie przeszłym. Warto przywołać Nowy Testament, który daje
temu wykładnię: A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego;
Duch bowiem jeszcze nie był, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony (J 7,39); On Mnie otoczy chwałą (J 16,14); uniżył samego
siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko
wywyższył (Flp
2,8–9); czyż Mesjasz nie miał tego
cierpieć, aby wejść do swej chwały (Łk 24,26); A i ty, dziecię, prorokiem
Najwyższego zwać się będziesz (Łk 24,26); Pełna chwała Jezusa nastąpi w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi (Łk 17,30); A jako
Mojżesz węża na puszczy wywyższył, tak musi być wywyższony Syn człowieczy
(J 3,14); Jak
mówił: przyjdzie w chwale Ojca
swego (Mt
16,27). On
jest obrazem Boga niewidzialnego (Kol 1,15). Jak widać, sam Nowy Testament świadczy,
że Jezus osiągnie chwałę Ojca dopiero na krzyżu. W Betlejem (lub w innym
mieście) narodził się Człowiek, który swoim życiem pokazał do czego jest zdolna
istota ludzka. To co osiągnął jest wizytówką człowieka. Przez Jezusa możemy być
dumni kim jesteśmy. Nie należy jednak zapominać, że człowiek jest istotą
stworzoną i wszystko co posiada (talenty) otrzymał od Stwórcy. Nie ma więc
powodów do pychy. Prawdą jest, że na podstawie otrzymanych darów potrafi
wytwarzać wiele wspaniałości. Już dzisiaj potrafi generować światy, na
szczęście tylko wirtualne. Człowiek potrafi sięgać do przestrzeni atomów jak i
penetrować świat kosmiczny. To wszystko pokazuje wielkość człowieka, a zarazem
koncepcje Boga. Czy mamy za co Bogu dziękować? Ja nie mam z tym problemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz