–
Możesz
opisać czasy i okoliczności narodzin Jezusa?
–
Palestyna
jest hojnie obdarzona przez przyrodę. Kraj pełen życia, a w niej smutny naród.
Utratę państwa kojarzono z grzesznością. Jak uważano, naród oddalił się od Boga
przez bałwochwalstwo i poniósł zasłużoną karę – stracił wolność. Sami Żydzi są
sobie winni. Żyją jednak iskierką nadziei. Pan przez proroków obiecał im, że
przyjdzie Odnowiciel i przywróci dawne panowanie. W takim nastroju oczekiwania
przychodzi na świat Jezus. Jak powie później Piłat: Ecce homo (J 19,5), oto
człowiek. Słowa Piłata są potwierdzeniem rzeczywistości. Nie miał on wyrobionej
wrażliwości religijnej i nie dopatrywał się nadprzyrodzonej postaci.. Jezusa
odbierał realnie. Com napisał, napisałem. (J 19,22). Nie ma żadnej wątpliwości, że Jezus był
człowiekiem z krwi i z kości. Być może Bóg wypatrzył człowieka spośród
milionów, w którym geny poukładały się optymalnie, tworząc jednostkę nadzwyczajną.
Mały Jezus otoczony miłością rodzicielską rósł. Rodzice przekazywali Mu prawdy
o rzeczywistości i historii. Zapewne mówili, że niektórzy Żydzi zbrojnie
próbują odzyskać niepodległość. Ówcześni bohaterowie nie zagościli w sercu
Jezusa. Jego myśli skupiały się na duszy człowieka. W głębokich zamyśleniach
otwierał się na Boga i na stan Prawdy. Powoli zaprzyjaźniał się z Bogiem. Kiedy
dorósł, być może, podróżował, aby zgłębiać
Boga w sobie różnymi drogami. Szukał i konfrontował z wiarą ojców.
Dostrzegał różnice. Nie uciekał od nich, ale rozważał. Później będzie miał
odwagę mówić o tym wprost. Jezus poznał Księgi święte. Jako Człowiek otwarty,
bez bojaźni przed kapłanami i uczonymi w pismach dostrzegał błędy teologiczne i
cudaczne doróbki pochodzenia ludzkiego. Jezus był świadomy stanu rzeczy.
Religia ojców niosła jednak Prawdę o Bogu, że On istnieje. Reszta była tylko
ludzkim oglądem i obrazem. W stanie prawdy odczytał kim jest człowiek i jakie
ma ograniczenia, a zarazem moce. Zrozumiał koncepcje Boga. Bóg postawił
wszystko na człowieka. Nie stworzył alternatywy. Człowiek pokazał na samym
początku, że mając wolną wolę, a słabego ducha może ją wykorzystać w złych
uczynkach. Bóg nie znał zła. Mniemam, że grzech ludzki i Jego zaskoczył.
Zaistniały zależności które nie miały autora (podobnie jak prawo popytu i
sprzedaży). Grzech był zupełnie nowym zjawiskiem. Zauważono, że ma charakter
dynamiczny (funkcjonały zła, złą energia). Zło rodzi zło. Zło trzeba
unicestwiać dobrem. Do tego potrzebna jest moc Boga. Człowiek potrzebuje
stałego Odkupiciela swoich zachowań. Jezus odczytał, że Bóg chce zbliżyć się do
ludzi i pragnie dotyku miłości. Być może miłość opisana w Pieśni nad
Pieśniami była inspiracją do miłości ciała. Ciało jest stworzone przez
Boga. Ono samo potrzebuje dobrego dotyku. Pragnienie ciała pokazało inny wymiar
miłości. Wiele osób zatrzymuje się na tym wymiarze i nie chce innego. Jest im z
tym dobrze. Ponieważ ciało jest grzeszne, Jezus zrozumiał, że trzeba odkupienia
dla duszy i ciała. Postanowił, że odda swoje ciało za grzechy wielu. Grzechy
ducha można odkupić modlitwą. Grzechy ciała, ciałem ukrzyżowanym. Dobro
musi wypływać z żaru modlitwy oraz cierpienia. Jezus podjął się tego
niesamowitego zadania. Ciało jest mieszkaniem Boga. Mieszkanie powinno być
czyste. Bóg nie zgodził się na wybudowanie świątyni przez Dawida, bo na rękach
Dawida było za dużo krwi. Ciało ludzkie jest świątynią dla Jego Ducha
świętego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz