Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 2 lutego 2014

Dyskretne działania Boga



          Gdy rozglądam się w około, dostrzegam pewien show na temat Boga, Ducha Świętego i innych postaci niebiańskich. Rozumiem, gdyby chodziło o nagłośnienie wiary. Niestety, Bóg jest angażowany do wielu partykularnych ludzkich interesów. Nie On jest potrzebny, co Jego imię. Proszę przejrzeć, ile jest literatury religijnej, w której opisywane są niezwykłe działania Boga, aniołów stróżów, czy szatana. Wszelkie zjawiska nadprzyrodzone ubiera się w oprawy sensacyjne. Z wypiekami na twarzy przekazywane są sobie książki, broszury, z opisami cudownych zjawisk, uzdrowień itp. Kościół bez przerwy głosi, że Duch Święty czuwa nad Kościołem niemal fizykalnie. Trudno się dziwić, że wrzask religijny jest irytujący dla ateistów. Ich złość przenosi się również na sakramentalia (krzyże), które wystawiane są na widok publiczny. W ich oczach kult religijny jest przejawem ciemnogrodu i zacofania.

          Niestety winnych należy szukać we własnym środowisku. Działanie Boga jest powszechne, ale dyskretne.  Działania fizykalne są rzadkie, bo Bóg nie chce łamać własnych postanowień i praw przyrody, które sam ustanowił. Oddał On ziemię pod jurysdykcję ludzką, która ma być jej gospodarzem. Dopuścił twórcze działania człowieka, tak, aby człowiek poczuł się współtwórcą świata. Pragnie, aby dobra były pomnażane i tworzone nowe wspaniałości i cuda techniki.

          Dla siebie oczekuje jedynie miłości od człowieka. Liczy na ludzkie dobro, które jest potrzebne do podtrzymania świata w jego istnieniu. Miłość nie jest krzykliwa. Jest łagodna, dyskretna i pełna czułości: A ty, kiedy się modlisz, wejdź do komórki i zamknąwszy drzwi, módl się w ukryciu do swego Ojca, a twój Ojciec, który widzi to, co jest ukryte, odpłaci tobie. Jej akordy mają oznajmiać chwałę Boga. Modlitwa zaś winna być cicha (Mt 6,6). Jedynie dopuszczalny krzyk, to śpiew i muzyka.

          Wykorzystywanie Boga do celów reklamowych jest wstrętne i nie na miejscu. Wieszanie wisiorków z krzyżem i z ukrzyżowanym Chrystusem w miejscach do tego niepredestynowanych (w uchu) jest  naganne. Nie chodzi mi tu o usankcjonowania prawne, ale sumienia ludzkie. Nie wolno używać sakramentaliów według ludzkiego upodobania. Trzeba szanować cudze poglądy religijne i  kult z tym związany.

          Jestem przeciwny wszelkim partiom, które w tytule używając nazw związanych z religią, a więc wszelkie partie chadeckie. Jestem nieufny wszelkim nabożeństwom celebrowanych w intencjach partyjnych, państwowych, okolicznych świeckich. Tam gdzie jest polityka, tam powinna być świeckość. Tu można, na chwilę, dać Bogu „odpoczynek”. 
          Trzeba zadbać, aby sacrum było należycie traktowane i szanowane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz