Rodząca się filozofia zaczęła obejmować najistotniejsze zjawiska jakie
towarzyszyły człowiekowi. Przede wszystkim zastanawiano się, co to jest to, co
nas otacza. Zmysłami dostrzegano świat. To co jest widoczne nazwano materią.
Rozważano istotę, sens, cel tego co dostrzegano. Tak narodziła się ontologia
– nauka o bytach. Drugim zagadnieniem była zdolność do poznawania świata, w tym
i samego siebie. Dostrzeżono, że można zastanawiać się nad własnym poznaniem.
Tylko człowiek wie, że może rozpatrywać procesy własnego poznania. Tak
narodziła się epistemologia – nauka o poznawaniu. Potem doszła etyka,
estetyka, muzyka, polityka, psychologia, socjologia i wiele innych dziedzin.
Wszystkie te nauki zmierzają do poznania istoty, wartości, celu i sensu. Jeżeli
wszystkiemu towarzyszy myśl, że nic nie rodzi się z niczego, to zbliżamy się do
Stwórcy. W tym kontekście jesteśmy zdolni rozumieć naszą obecność na tym
świecie. Człowiek, hojnie obdarowany przez Boga czuje, że komuś zależy na tym,
aby człowiek wypełnił swoje życie należycie, aby poczuł się dziedzicem Boga.
Zrozumienie tego daje poczucie własnej godności. Człowiek jest bytem niemal
doskonałym, ale w każdej chwili swojej egzystencji powinien wiedzieć, że jest
tylko stworzeniem. Bez tego poczucia łatwo wpada w pychę, która jest zgubna.
Stosując rachunek logiczny nie można dojść do innego wniosku, jak tego,
że Stwórca powołał świat z miłości. Trzeba więc korzystać z tego wielkiego
daru. Trzeba zanurzyć się w istotę wszechświata, trzeba zanurzyć się w samego
Boga. Człowiek od Boga przychodzi na świat i wie, że do Boga Ojca wróci. Tak więc z założenia czeka nas wielka radość
i szczęście. Głupotą jest zaprzepaszczać te możliwości, które są nam dane
darmo. Należy się cieszyć. Trudy życia pozwalają wykazać się człowiekowi, na
ile jest zdolny je pokonywać. Należy pokazać Bogu, że człowiek jest godny Jego
zamysłom. Jezus Chrystus pokazał do jakiego wywyższenia może dojść człowiek.
Dla
mnie osobiście Jezus Chrystus jest moim wielkim odkryciem. Jego obecność na
ziemi pokazała nie tylko cielesność (metaforyczną) Boga, ale do czego zdolny i
jak wielki jest człowiek. Bóg od początku zajął miejsce dyskretne. Chwałę pozostawił
człowiekowi. Człowiek musi to zrozumieć właściwie. Jest Bóg Ojciec, Syn Boży
(jako wywyższony narodzony człowiek) i ludzie jako kandydaci do świętości.
Zagadnienia nadprzyrodzone objęte są nauką zwaną metafizyką. Dzisiaj
metafizyka jest inaczej definiowana (zachodzi na ontologię, badanie realnej
rzeczywistości). Wolę pozostać przy dawnej formule. Metafizyka jest nauką o
fenomenach z poza świata fizycznego, a więc nie może być wspomagana aparaturą
badawczą (badaniem zmysłowym). Ogranicza się jedynie do refleksji umysłowych
(spekulacji lub metod pośrednich).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz