Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 9 marca 2014

Papieże cd. 54


 
Papież Innocenty VI (1352–1362) francuski papież zaczął swój pontyfikat od oczyszczenia go od nadużyć, do których szło za pontyfikatu Klemensa VI. Do dyscypliny podatkowej, zakonnej oraz przestrzegania ortodoksyjnej wiary zobligował zakon dominikański (też joanicki). Papież był zwolennikiem stosowania środków przymusu – więzienie i stos. Kardynałów pozbawił części przywilejów, w tym dyktowanie papieżowi programu działania. Uwolniwszy się od nadzoru powrócił do nepotyzmu. Bez przeszkód faworyzował członków swej rodziny. Papież marzył o powrocie do Rzymu. Na to musieliby zgodzić się Rzymianie. W Rzymie panowały niesnaski rodowe i nie można było dojść do wspólnego konsensusu. O powrót papieża do Rzymu zabiegali Brygida ze Szwecji oraz Petrarka. Również cesarz Karol VI oferował honorową eskortę powrotu papieża. Ze względu na pogarszający się stan papieża nie było to możliwe. Nadeszły czasy, gdy walka z papieżem przestała szokować. Zaczynano go po prostu ignorować.
 

Papież Urban V (1362–1570) był benedyktynem, człowiekiem inteligentnym, pobożnym. Kiedy po wielu perypetiach wkroczył do Rzymu zobaczył zrujnowaną mieścinę, ograbione kościoły, spalone pałace i strawiona przez ogień rezydencja na Lateranie. Papież zapragnął wrócić do Awinionu, przepychu i bogactwa. Urban powołał w Rzymie konserwatywną radę miejską. Wiele miast podporządkowało się władzy papieskiej, ale nie wszystkie, np. w Perugii doszło do jawnego buntu. O dziwo, cesarz Wschodu, Jan V Paleolog, nie składając żadnych wyjaśnień, prywatnie, wrócił na łono wspólnoty rzymskiej. Ponownie rozgorzała wojna między Anglia a Francją. Papież postanowił powrócić do Awinionu. Brygida Szwedzka przekazywała papieżowi swoje złowieszcze dla papieża wizje, m.in. o jego śmierci, jak opuści Rzym. Papież stał przy swoim stanowisku, mówiąc:  Duch Święty nakazał mi przybyć do Rzymu i Duch Święty każe mi teraz opuścić miasto dla ocalenia honoru Kościoła. Przepowiednia Brygidy spełniła się. Papież wkrótce umarł.
 

Papież Grzegorz XI (1370–1378)  był bratankiem Klemensa VI. Był człowiekiem niezdecydowanym. Zapowiadał powrót do Rzymu, ale musiało upłynąć siedem lat zanim plan się powiódł. Duża role odegrała w tym mniszka dominikanka Katarzyna ze Sieny[1]. Rzym nie chciał władzy obcego (francuskiego) pochodzenia. Grzegorz nałożył interdykt na miasto Arno i wysłał dziesięć tysięcy najemników bretońskich, by zaprowadzili porządek w kraju. Ich brutalność podsyciła jedynie nienawiść Włochów do papieża. Papież zakończył siedemdziesięcioletni okres wygnania. Problemy jakie napotkał nie bardzo podobały się papieżowi. Kiedy umierał, żałował, ze posłuchał głosu niewiasty (Katarzyny ze Sieny) i dał się skłonić do powrotu do Rzymu. Zanim zamknął oczy już zaczęto knuć stare intrygi, które zwieńczą Wielką Schizmę Zachodnią.



[1] W 1374 r. gdy wybuchła epidemia dżumy, niezmordowanie spieszyła na ratunek konającym na ulicach biedakom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz