Pierwotny człowiek miał tylko poczucie czasu. Z czasem zdał sobie
sprawę, że czas składa się z kawałków czyli chwil. Chwile te przemijają i
kojarzą się z upływem, płynięciem.
Czym jest czas? Tak naprawdę, to
nie ma jednoznacznej jej definicji. Ujawnia się w dynamice życia. Pozostawia
ślad przeszłości i daje nadzieję na przyszłość. Upływ czasu jest nieubłagany.
Nie można go cofnąć. Zaznacza na swej drodze przeszłość w stosunku do
teraźniejszości. Sam czas jest parametrem rzeczywistości. To niematerialne
continuum, abstrakcyjne pojęcie, które nabiera znaczenia w skutkach swego
biegu. On sam nic nie czyni, ale w nim dzieje się historia.
Definicja czasu z koncepcji A. Einsteina jest czymś zupełnie innym. To
parametr (prędkość upływu czasu jest zależna od siły grawitacji jaka oddziałuje
na dane miejsce we Wszechświecie) abstrakcyjnego pojęcia modelu
konceptualnego czasoprzestrzeni. Trzeba odróżniać rzeczywistość od modeli
konceptualnych, ale o tym innym razem.
Doba wyznacza powtarzający się cykl czasowy. Podzielona na 24 odcinki
daje godzinę. Godzina, jako jednostka czasu, była używana przez cywilizacje
starożytności (między innymi Egiptu, Sumeru, Indii oraz Chin). Początek dnia
był różnie przyjmowany w różnych kulturach.
Św.
Augustyn twierdził, że czas stworzył Bóg, który sam znajduje się poza nim. Nie
jest to do końca jasne. Czas wiąże się z przemijalnością. Po stworzeniu Świata
pojawił się on jakby samoczynnie. Nie jest przedmiotem stworzenia, ale skutkiem
powołania świata do istnienia. Ponieważ czas fizykalnie jest miarą zmienności,
przed powstaniem świata nie było zmienności, a więc czas nie istniał. Mówi się,
że Bóg nie był w czasie.
Pytanie co robił Bóg przed powołaniem świata jest bezzasadne, choć w
ludzkim odbiorze świata takie pytania padają. Czas sam w sobie jest pojęciem
abstrakcyjnym, bez doświadczenia jest niczym (E. Kant).
Według Newtona istnieje tylko jeden, uniwersalny i wszechobejmujący czas
– płynie on w jednostajnym tempie i nic nie wywiera na niego wpływu. Jest więc
absolutny i obiektywnie jednakowy w całym wszechświecie. George Berkeley
(1685–1753) oponował, iż bez umysłu, który by postrzegał ruch, sama idea czasu
staje się zwykłą iluzją. Także Gottfried Wilhelm Leibniz sprzeciwiał się teorii
Newtona utrzymując, że czas jest porządkiem następstwa zdarzeń zachodzących w
świecie - bez świata (zdarzeń) nie może być mowy o żadnym czasie.
Jeden z najstarszych kalendarzy znany jest z Babilonii, z okresu
panowania Hammurabiego, a więc z XVIII—XVII wieku przed Chrystusem. Był to
kalendarz księżycowy, w którym każdy miesiąc zaczynał się w chwili pojawienia
się na niebie wąskiego sierpa księżyca. Dwanaście takich miesięcy, po 29 lub 30
dni każdy, składało się na babiloński rok. Ponieważ zauważano nierówność w
stosunku do pór roku, na wiosnę lub jesień dodawano 13 miesiąc. Przypuszczalnie
w IX w. p.n.e. zauważono w Babilonii, że 235 miesięcy księżycowych zawiera
liczbę dni prawie dokładnie taką, jak 19 lat słonecznych. Oznaczało to, że
dodanie siedmiu miesięcy w 19-letnim cyklu kalendarza księżycowego prowadzi do
zgodności z kalendarzem słonecznym. W ten sposób Babilończycy pierwsi zaczęli
stosować kalendarz słoneczny. Także oni wprowadzili podział dnia na godziny i
minuty — z zastosowaniem systemu sześćdziesiętnego, przy czym doba babilońska
liczyła 12 godzin. Stosowali też siedmiodniowy tydzień, przypisując każdy jego
dzień jednej z pięciu znanych im planet oraz Słońcu i Księżycowi.
W
tym samym czasie, kiedy Babilończycy „łamali sobie głowę” nad utworzeniem kalendarza, który
odzwierciedlałby zjawiska astronomiczne i odpowiadał potrzebom ich cywilizacji,
inne rachuby czasu wprowadzali starożytni Chińczycy. Już w XIV stuleciu przed
Chrystusem wprowadzili oni kalendarz według systemu mieszanego, księżycowo-słonecznego.
Archeologia wykryła u Chińczyków zegary wodne z czasów 2700 lat p.n.e.,
które miały pływak wskazujący porę dnia
Odkryto również zegary ogniowe w oparciu o świecę wykonanej z
sproszkowanej kory drzewnej, wymieszanej ze smołą, zawierająca na powierzchni
odpowiednią podziałkę. Świeca spalała się dość równomiernie, znacząc na
podziałce bieg czasu. Niekiedy do świec dodawano pręciki sporządzane z wonnych
kadzideł, które sygnalizowały poszczególne okresy czasu odpowiednim, właściwym
im zapachem.
Najprostszym typem zegara słonecznego były, tzw. gnomony (III w.
p.n.e.). Były to pionowe kamienne słupy, wznoszone na płaskim, równinnym
terenie. Cień słupów, wędrujący w ciągu dnia po powierzchni ziemi, spełniał
rolę wskazówek zegarów współczesnych. Wadą gnomonów, jak i zegarów słonecznych
była mała dokładność oraz przydatność ograniczona tylko do okresów dziennych i
bezchmurnego nieba, w innym okresie zegar był bezużyteczny.
W
połowie I tysiąclecia p.n.e. zegar wodny pojawił się w krajach położonych na
wybrzeżu Morza Śródziemnego, najpierw w Grecji, gdzie rozpowszechnił się pod
nazwą klepsydry. Rzymianie przejęli zegary wodne od Greków około 160 lat p.n.e.
Używali ich w sądach, na zebraniach publicznych do wyznaczania odcinków czasu
przeznaczonych na przemówienia, ćwiczenia wojskowe itp.
Najdoskonalszym ze starożytnych zegarów wodnych był przypuszczalnie
egzemplarz skonstruowany przez greckiego matematyka i fizyka z Aleksandrii,
Ktesibiosa (285–228). Zegar ten zamiast tarczy z cyframi posiadał podziałkę 24
– godzinną, umieszczoną na pionowej kolumnie. Połączona z ruchomym pływakiem,
figurką kobiecą trzymającą w ręku pałeczkę, która wskazywała godziny.
Zegar mechaniczny wykorzystujący regulator chodu w postaci zegara
wodnego skonstruował Chińczyk Liang Lingzan (724 p.n.e.). Astronom Gerbert z
Aurillaca (ok. 935–1003 r.), późniejszy papież Sylwester
II również skonstruował zegar mechaniczny. Zegar mechaniczny opiera się na
zasadzie kwantowania ruchu obrotowego.
Trzeba było czekać wiele wieków, aby myśl ludzka zdolna była zbudować
zegar wahadłowy. Na podstawie prawa ruchu wahadłowego sformułowanego przez
Galileusza (1564–1642) pierwszy zegar wahadłowy zbudował holenderski matematyk,
fizyk oraz astronom Christiaan Huygens (1629–1695) ok. 1657 r. Przed Huygensem wahadło wykorzystał w
praktyce do mierzenia czasu w 1654 r. Jan Heweliusz (1611–1687) podczas swoich
obserwacji astronomicznych. Robert
Hook (1635–1703) angielski przyrodnik wprowadził wychwyt hakowy (1660 r.).
Zegarki mechaniczne noszone na ręce pojawiły się z końcem XIX wieku.
Dzisiaj królują zegarki elektroniczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz