Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Funkcjonał zapożyczony


          W matematyce używa się pojęcie funkcjonału. Słowo funkcjonał pochodzi z rachunku wariacyjnego, gdzie oznacza funkcję, której argument jest funkcją, wartość jest liczbą (lub zbiorem liczb, wektorów). Analiza funkcjonalna bada wynik jak i argumenty. Pojęcie to zostało przez autora zapożyczone do opisu nie-bytu.
          Najprostsza definicja bytu  (kluczowe pojęcie ontologii) mówi, że byt to jest to, co jest (Parmenides). Na byt składa się substancja i przypadłość. Substancja to podłoże bytu (substancja materialna jak np. kot, pies), a przypadłość jest opisem własności substancji (kolor sierści kota, psa). Gdy substancja jest nieznana lub nieokreślona trudno mówić o jej przypadłościach (oficjalne stanowisko filozofii).
           Nie-byt to przeciwieństwo bytu i określa nicość. Co to jest nicość? Pojęcie "niebyt" pojawia się po raz pierwszy w poemacie Parmenidesa z Elei. Niebyt jest tam pojęciem pustym – nie ma nic, o czym można powiedzieć, że jest niebytem. Istnienie niebytu w jakiejkolwiek formie jest wewnętrznie sprzeczne i bezsensowne, a sama nicość jest jedynie logicznym dopełnieniem pojęcia bytu: czysto poznawczym aktem negacji na tym pojęciu. "Niebytu nie ma" – pisze więc Parmenides, a ludzi poszukujących wiedzy na ścieżce nicości nazywa "dwugłowymi": czyli rozumującymi dwojako, rozbieżnie, bezsensownie (wikipedia).
          Takie rozumienie nie-bytu przyjęło się w całej filozofii antycznej. Pierwsze istotne rozwinięcie wizji Parmenidesa nastąpiło za sprawą doktryny św. Tomasza z Akwinu.
          Powyższe definicje są poprawne przy założeniu, że materia istnieje jako stworzony samodzielny substytut. Przyjmując dynamiczną wizję świata należy powyższe pojęcia zmodyfikować. Jeżeli mowa jest o materii, to należy ją traktować jako produkt energetyczny, który przyjmuje właściwości materii. Ponieważ energia ma nieokreślone podłoże, definicja bytu energii jest niejasna. Może lepiej pasuje do niej pojęcie nie-bytu? Przypadłość nie-bytu nabiera własności dynamiczne i co najważniejsze skutkujące. Przypadłość przejmuje rolę sprawczą. Skutek staje się faktem. Substancją nie-bytu są pojęcia: miłość, dobro, zło, szczęście, świadomość, energia. Czy one są tylko wytworem umysłu, czy można im przypisać realne istnienie? Autor urealnia nie-byty.  Do nich dołącza równie istoty nadprzyrodzone: Boga, dusze, które według słów Stwórcy (Wj 3,14) istnieją. Kiedy mówi się o miłości Boga, mówi się o jego przypadłości, ale On sam jest Miłością, a więc Miłość realnie istnieje. Dobroć uczyniona przez człowieka, na mocy danej przez Boga również istnieje i skutkuje w czynach. Dobroć rozchodzi się, czyni dobro, neutralizuje zło. Zło czyni szkody, rozchodzi się, a więc działa, czyli jest. Energia ulega stale entropii. Choć można ją kumulować i przechowywać, to ona stale działa. Energia jest przeliczalna. Energia jest pojęciem prostym, i nikt nie powie, że jej nie ma.
         Autor, przyznaje, że bezwiednie, określił siłę sprawczą skutkującą jako funkcjonał, a więc w rozumieniu dynamicznego opisu świata nie-byt jest funkcjonałem.
         Porównując funkcjonał matematyczny z funkcjonałem sprawczym można doszukać się pewnej zbieżności. Funkcjonał matematyczny w wyniku daje liczbę (konkretną, przy rozszerzonej definicji daje zbiór), natomiast argumentem jest funkcja, która jest opisem zjawiska matematycznego. Funkcjonał sprawczy jest skutkiem (czymś konkretnym), a podłożem jest substancja duchowa (w świecie rzeczywistym pojęcie nieokreślone).
        Dynamiczne właściwości świata stanowią nie tylko o jego działaniu, ale pochodzeniu. Świat funkcjonuje nie dlatego że jest, ale że działa. Zmysłowość jest wytworem umysłu przez transformację bodźców.
         Nie wszystkie funkcjonały mają tę samą naturę. Np. dobroć jest narzędziem sprawczym. Szczęście jest wskaźnikiem emocji pozytywnej. Bóg jest Stwórcą sprawczym. Dusza jest emanacją natury Boga. Energia jest pochodzenia boskiego, ale została ona przypisana do świata rzeczywistego. Nie należy ją identyfikować ze świadomością, funkcjonałem, której przypisano wieczność.
        Tak jak trudna do zrozumienia jest teoria względności, do której autor jest sceptycznie nastawiony, tak dynamiczna wizja świata jest przedmiotem jego wiary.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz