Ciągły kontakt Mojżesza z Bogiem może podsuwać myśl, że Bóg jest
widzialny (do zmysłowego poznania), dostępny zmysłowo. Autor Księgi
Powtórzonego Prawa zaznacza (Pwt 4,16–20), że każda próba opisu Boga
byłaby profanacją (bałwochwalstwem). Autor pisze prawdę. Eliminuje przy tym
nadmierną dociekliwość Żydów, którzy chcieliby wiedzieć w kogo należałoby
wierzyć. W rozdziale ósmym Księgi napisano: nie samym tylko chlebem żyje
człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana (Pwt 8,3). Słowa te powtórzy później Jezus
(Mt 4,4). Pedagogika jest jasna: Strzeż więc nakazów Pana,
Boga twego, chodząc Jego drogami, by żyć w bojaźni przed Nim (Pwt 8,6). Jak widać w
tekście wprowadzone są mądrości odczytane przez hagiografów. Podane są na
sposób semicki – Boga karzącego. Bojaźń Boga jest wskazana. Kościół łagodzi te
słowa egzegezą, że chodzi o bojaźń wynikającą z bojaźni, aby Boga nie zranić.
Dla autorów obecność Mojżesza na Ziemi Obiecanej byłoby
ryzykowne. Musiałby zostawić jakieś ślady, których brak. Napisano więc: Z waszego powodu rozgniewał
się na mnie Pan i przysiągł, że nie przejdę Jordanu, nie wejdę do pięknej ziemi,
którą wam daje Pan, Bóg wasz, w posiadanie (Pwt 4,21).
Im
bardziej przedstawia się Boga podobnego do człowieka: On jest Bogiem
zazdrosnym (Pwt
4,24), tym bardziej uwidacznia się ludzkie autorstwo Biblii. Dla znawców
wiadomo, że jest to symbolika, ale
złożoność tekstów, metafory narażają Pisma na zbyt swobodne i karkołomne
interpretacje.
Autorzy obrazują Boga jako władcę: biorę dziś niebo i ziemię
przeciwko wam na świadków, że prędko zostaniecie wytraceni z powierzchni ziemi,
do której idziecie przez Jordan, aby ją posiąść (Pwt 4,26). Bóg karze i
wynagradza. Taki obraz Boga jest nieporozumieniem.
Autorzy chcą trafić głęboko do ludu będącego w niewoli, stąd ta emocja:
Wtedy będziecie szukali Pana, Boga waszego, i
znajdziecie Go, jeżeli będziecie do Niego dążyli z całego serca i z całej duszy (Pwt 4,29). Musicie
uwierzyć, aby Bóg przywrócił Wam obiecaną ziemię. Jeżeli nie, to będziecie w
rozpaczy szukać Pana.
Gdyż Bogiem miłosiernym jest Pan, Bóg wasz, nie opuści was, nie
zgładzi i nie zapomni o przymierzu, które poprzysiągł waszym przodkom (Pwt 4,31). Warto zapamiętać
ten werset. Mówi on o Bogu miłosiernym. Idee tę teologicznie rozwinie pięknie
siostra Faustyna. Nie mniej trzeba wiedzieć, że Boga miłosiernego odczytano już
o wiele wcześniej.
Autorzy próbują przekonywać, że lud żydowski jest ludem szczególnym,
wybranym przez Boga. To im pokazuje się Pan w znakach i do nich przemawia. Nie
ma takiej samej religii na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz