Papież Urban VII (1590) zmarł na malarię jak jego poprzednik
trzynaście dni po elekcji.
Papież Grzegorz XIV (1590–1591) słaby fizycznie
i psychicznie zdał się całkowicie na swojego bratanka, Pabla Sfondrati, którego
uczynił kardynałem. Nie był to człowiek kompetentny, lecz tylko – ambitny. W
ciągu kilku miesięcy zrujnował politykę równowagi Sykstusa V. Papież porzucił politykę neutralności w sporze między Francją a Hiszpanią.
Poparł Ligę Katolicką we Francji kierowana prze Hiszpanię. Poczynił kroki
przeciwko królowi Francji Henrykowi IV (obłożył go ekskomuniką). Śmierć papieża przerwała bezsensowną
politykę jaką prowadził.
Papież Innocenty IX (1591) umarł wkrótce po
elekcji.
Papież Klemens VIII (1592–1605) był legatem w
Polsce. Jego kariera urzędnicza przydała się do kierowania państwem
Watykańskim. Żył skromnie, choć nie zrezygnował z wystawności życia dworskiego
i karnawałowych zabaw. Starał się jednak o ich religijny charakter.
Przeprowadził reformę Kurii. Gdy król Francji Henryk IV (hugonot) nawrócił się
na wiarę katolicką, papież mógł udzielić mu wsparcia i tym samym osłabić nieco
wpływy Hiszpanii. 1 kwietnia edykt nantejski uznał katolicyzm za państwową
religię Francji, przyznając wolność wyznania i kultu. Popularność papieża
zmalała po dwóch procesach, matki i córki, które więzione latami przez ojca,
uwolniwszy się zabiły potwora. Papież nie znalazł okoliczności łagodzących i
biedne kobiety straciły głowy na szafocie. Tłum nie mogąc wyładować gniewu na
papieżu zlinczował kata ofiar. W 5 miesięcy później skonał w płomieniach
Giordano Bruno. Dominikanin poświęcał się szerzeniu myśli wolnościowych. Jego
traktaty były czytane w Genewie, Londynie i Paryżu. W Wenecji dopadła go
inkwizycja. Za pontyfikatu Klemensa VIII inkwizycja rzymska skazała na śmierć
ok. 30 heretyków. W tym czasie wybuchł
spór pomiędzy dominikanami a jezuitami o wpływie łaski Bożej na wolę człowieka.
Papież nie zajął stanowiska[1].
Krytykując nepotyzm sam udzielił godności swoim bratankom. Jeden z nich miał 14
lat. Pod koniec życia często uczestniczył Trybunałowi Inkwizycyjnemu. Podczas
jednego z nich dostał ataku apopleksji.
[1] Bóg udziela
łaski wszystkim jednakowo. Od człowieka
zależy czy ją przyjmie, czy odrzuci. Tak więc spór był całkowicie niepotrzebny
(przypis autora).