Chrześcijański Wschód już w czasach starożytnych podzielony został na
szereg kościołów. Każdy rozwijał się w odrębnych kręgach kulturowych. To
powodowało własne tradycje teologiczne, jak i różne struktury kościelne.
Różne uwarunkowania powodowały spory chrystologiczne.
Tak też powstał arianizm, który kwestionował dogmat Trójcy świętej oraz
boskość narodzonego Jezusa Chrystusa. Zasadność znaleziono w Pś: Ojciec mój, który Mi je [życie] dał, jest
większy od wszystkich (J 10,29); Syn zostanie poddany Temu, który Synowi
poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich (1 Kor 15,28).
Jezus został stworzony przez Ojca.
Nestorianizm podkreślał człowieczeństwo Jezusa. Maryja nie mogła więc być Matką Boga. Bóg
zamieszkał w ciele Jezusa jak w świątyni. Kościół ten rozwinął się na Wschodzie
i stworzył własny ryt – chaldejski. Działalność misyjna nestorianizmu sięgała
do Chin i Indii. Wiele cennych dokumentów zniszczyli mongolscy, a później
portugalscy najeźdźcy.
Monofizytyzm wywodzący się z Aleksandrii, bronił jedną
hipernaturę Jezusa (przez zlanie się boskiej i ludzkiej natury). Pozostał śladowo w kościele koptyńskim –
egipskim. Kościół monofizycki uformował chrześcijańskie kościoły jakobickie
i ormiańskie. Monofizytami byli początkowo maronici (dziś w
całości są katolikami) zamieszkujący góry Libanu. Ze względu na fakt, iż
imperium popierało ortodoksję, jakobici byli kościołem nielegalnym i zmuszeniu
zostali przejść do podziemia. Kościół ormiański ze względu na przyjęty
monofizytyzm był w izolacji.
Kościół bizantyjski był ściśle związany z dziejami
imperium bizantyjskiego. Z najazdów Germanów wyszli obronna ręką (V w). Za
czasów Justyniana Wielkiego (527–565) Bizancjum stanęło u szczytu swojej potęgi.
Rozwój
kościołów wschodnich przerwany został przez najazd Arabów i islam.
Na
Wschodzie rozwijał się w dalszym ciągu kult relikwii, kult świętych oraz kult
Matki Bożej. Znamienny był kult obrazów (ikon). Doprowadził on do kryzysu
zwanego obrazoburstwem, trwający od 726 r. do lat czterdziestych IX wieku.
Wprowadzono zakaz robienia podobizn. Malarstwo zostało ujęte w surowe reguły.
Kryzys ten odbił się na stosunkach z Rzymem. Pomimo konfliktów, oba Kościoły
posiadały świadomość przynależności do tego samego Kościoła. W tym samym czasie
Kościół Zachodni bratał się z
Karolingami.
Już
wkrótce względny spokój między Wschodem i Zachodem zostanie wystawiony na
próbę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz