Łączna liczba wyświetleń

sobota, 28 marca 2015

Schizma Focjusza


          Focjusz był jednym z wybitnych intelektualistów bizantyjskich.  Został patriarchą (858–886). Legaci papiescy zatwierdzili jego wybór. Papież Mikołaj I (858–867) opowiedział się jednak za poprzednika Focjusza, patriarchę Ignacego i nie zaakceptował decyzji legatów. Na synodzie w Rzymie w 863 r. Focjusz został ekskomunikowany. Mimo tego, Focjusz pozostał na swoim stanowisku, rozpoczynając tym samym schizmę. Po śmierci Ignacego, papież zatwierdził Focjusza i przed śmiercią, doszło do ugody, ale konflikt ujawnił wyraźną różnicę stanowisk między Rzymem a Wschodem. Chodziło o supremację Rzymu nad Kościołem bizantyjskim (mało wtedy znaczący Rzym w stosunku do Imperium Bizantyjskiego) oraz problem teologiczny – pochodzenie Syna (Filioque).

          Konstantynopol przyznawał Rzymowi honorowe pierwszeństwo, odrzucał jednak wtrącanie się papiestwa w wewnętrzne sprawy Kościołów wschodnich, jak to miało miejsce w przypadku Focjusza.

          Teologia Wschodu zarzucała zachodniemu chrześcijaństwu, że dodała do symbolu nicejskiego słowo Filioque, jakoby Duch Święty pochodził od Ojca i Syna. Kościół Wschodni stał na stanowisku, że Duch Święty pochodzi od Ojca poprzez Syna (per Filium). Określenie Filioque użyto po raz pierwszy w Todledo (589) w Hiszpanii. Było ono skierowane przeciw arianom, którzy zaprzeczali równości Ojca i Syna. Spór ten, od Focjusza, stał się powodem wzajemnych niechęci. Oba Kościoły zarzucały sobie wzajemnie herezję.

          Kto ma rację w tym sporze?

Konstrukcja Trójcy Świętej według nauki Kościoła katolickiego obejmuje ontologicznie trzy Osoby Boskie. Z łatwością można uznać Boga za byt istniejący oraz Jezusa jako Człowieka, który został wywyższony na krzyżu do rangi Boga, natomiast Duch Święty nie może być uznany za byt istniejący samodzielnie, bo od razu rodzi się pytanie. Jakie jest pochodzenie Ducha Świętego? No i właśnie ten problem ujawnił się w sporze. Zachód uważał, że Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna, a Wschód od Ojca przez Syna. Błędnie przyjęta teza stałą się zarzewiem konfliktu. Winę ponoszą obie strony, nie wyjaśniając, kim jest Duch Święty.

          Przekonanie, że Duch Święty istnieje naprawdę, samodzielnie jest zakodowane w umysłach wiernych bardzo mocno. Często słyszy się, że Duch Święty czuwa nad Kościołem, czuwa nad wyborem papieży itd. Taka retoryka jest jak młot, który wbija powoli, ale bardzo skutecznie model konceptualny doktryny chrześcijańskiej w ludzkie umysły.

          Używając pojęcia Ducha Świętego należy odnosić go do Aktu działającego Boga (Jezusa Chrystusa), bo w tym Akcie jest jeden Bóg (jedna wola). Duch Święty jest jedynie nośnikiem (przekaźnikiem, funkcją, samym działaniem) mocy Boga. 


Schizma Cerulariusza


          Papież Leon IX (1043–1054)  w ramach reformy podjął kroki wymierzone przeciw greckim zwyczajom Kościołów południowej Italii, które znajdowały się pod jurysdykcją Bizancjum. Patriarcha Wschodni Cerulariusz (1043–1058) zastosował środek odwetowy, rozkazując wszystkim instytucjom łacińskim w Konstantynopolu przyjąć obrządek grecki. Zamknął te kościoły, które mu się sprzeciwiały. Papież Leon IX zlecił całą sprawę kardynałowi Humbertowi, który stanął na czele rozjemczej misji dyplomatycznej.
          Zamiast ugody doszło do rzucenia przez Humberta bulli ekskomunikującej Cerulariusza (16 VII 1054 r.)  na ołtarz katedry Konstantynopola. Cerulariusz odpowiedział podobnie. Potępił bullę Humberta i ekskomunikował legatów papieskich na czele z Humbertem. Rozłam okazała się skuteczny do dnia dzisiejszego.
          Czy można było uniknąć rozłamu? Nie sądzę. Zachód bardzo różni się od Wschodu. Zupełnie inna mentalność, oczekiwania duchowe i rozeznanie teologiczne. Do tego doszły zwyczajne cele polityczne. Czas przekazu informacji pomiędzy stronami był długi. Każda wiadomość była już nieaktualna.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz