Na przełomie IV/V wieku pojawił się w Hiszpanii ruch
chrześcijański pod wpływem manicheizmu i gnostycyzmu zainspirowany przez
Pryscyliana. Zwolennicy uważali ciało ludzkie za dzieło szatana, negowali
istnienie Trójcy Świętej, realność człowieczeństwa Syna Bożego. Z tych powodów
praktykowali ascezę. Pryscylian został uznany za heretyka i jako pierwszy
heretyk skazany został na śmierć przez władzę świecką, samozwańczego cesarza
Maksyma w roku 384 (stracony w 385 r. w Treveri). Ten precedens zniesławi Kościół katolicki po dzisiejsze czasy.
Trzeba podkreślić, że ten niegodny czyn wyszedł z imperatywu świeckiego, a
nie kościelnego.
Czasy były niespokojne. Barbarzyńscy atakowali cesarstwo
z każdej strony. Uzurpatorów do korony cesarskiej było wielu. Nieposłuszeństwo
karano śmiercią. Doktryny religijne niezgodne z oficjalną doktryną Kościoła
były zarzewiem buntów. Nie treść herezji Pryscyliana była przyczyną jego
skazania, co obawa przed buntami i niepokojem społecznym. Religia stała się
narzędziem dyscyplinującym społeczeństwo przez władze świeckie. Kościół tę
kwestię rozpatrywał w kategorii wykluczenia od swojej wspólnoty. O paleniu na
stosie nie było jeszcze mowy.
Na początku V wieku nawracanie pogan w cesarstwie na
religię chrześcijańską było jeszcze dalekie. W wielu miejscach skutecznie
opierano się chrystianizacji.
Cesarz Julian stracił ojca w masakrze pogan. Była to
przyczyna nienawiści do chrześcijan. Przez moment nastąpił powrót do
pogaństwa. Zarządzenia Juliana były
przykre dla chrześcijan. Odsunięto ich od literatury klasycznej. Hellenizacja
dostarczała chrześcijaństwu wartości humanistycznych. Być może, z tego powodu
powstała oryginalna odmiana neoplatonizmu. Tradycyjne filozofie w połączeniu z
wartościami chrześcijańskimi dawały oryginalne syntezy. Studia Homera czy
Wergiliusza wchodziły w studium i medytację Pisma świętego.
Atmosfera sprzyjała rozwoju chrześcijaństwa. Ideał
kultury chrześcijańskiej skupił w IV/.V wieku najlepsze umysły owych czasów.
Okres ten nazywa się złotym wiekiem Ojców Kościoła na łacińskim Zachodzie jak i
greckim Wschodzie. Warto tu wymienić takich pisarzy jak św. Ambrożego, św. Jana Chryzostoma, św.
Augustyna, św. Bazylego, św. Grzegorza z Nazjanzu, św. Hieronima i wielu
innych. Przeważnie zostawiali biskupami. Wielu z nich miało za sobą
doświadczenia mnisie, ascezę i życie na pustyni. Nie rzadko byli kaznodziejami
i mówcami. Wszyscy byli myślicielami religijnymi. Dużo pisali do siebie listów. Teologia nie obarczona jeszcze
dogmatami była polemiczna.
Bujny rozwój kulturowy miał wpływ na treść religijną. Ich
przekaz narzucał też sposób myślenia. Powstawała konstrukcja wiary
chrześcijańskiej. Ten gmach powstawał na skutek przemyśleń ludzkich, nie
boskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz