Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 9 marca 2015

Monofizytyzm


         Polemika pomiędzy Nestorianami, a Cyrylem była pełna ekspresji, wręcz walki o argumenty. Cyryl opracowywał całe dokumentacje swoich poglądów. Przez swoje prace i determinację stał się bardziej wiarygodny w oczach słabego papieża Celestyna. Wszystkiemu towarzyszyły też intrygi cesarskie. Cyryl był polemicznie zręczniejszy. Widać, jak nie o prawdę chodziło tylko chęć odniesienia zwycięstwa.  Sobór w Efezie w 431 roku przebiegał dramatycznie. Obu teologów osadzono w areszcie. Sam cesarz Teodozjusz II wziął sprawy w swoje ręce. Cesarz pragnął pojednania. Nie udało się uzgodnić wspólnych stanowisk. Przegrał jedynie Nestoriusz i jego teologia.
       Pomiędzy Kościołem Wschodnim, a Aleksandryjskim zapanował pozorny spokój. Na Wschodzie dalej trwała dyskusja i żywe były poglądy Nestoriusza. Przeciwstawnie do teorii Nestoriusza pojawiła się herezja zwana monofizytyzmem (Eutyches). Ona to pomniejszała rolę czynnika ludzkiego w Jezusie. Akcentowała, że z chwilą zjednoczenia pozostała w Jezusie tylko jedna natura – boska. Natura boska Chrystusa wchłonęła jego naturę ludzką.
          Tym razem sprawy wziął w swoje ręce silny papież św. Leon (440–461), który sam zajął stanowisko w sprawie. Eutyches został ekskomunikowany. Zwołany został synod w Efezie w 449 r. Twórca monofizytyzmu Eutyches, przy dyskretnym poparciu dworu cesarskiego, doprowadził do zamieszania. Legaci papiescy zostali brutalnie zaatakowani. Musiała interweniować policja (synod zbójecki). Zmuszono biskupów papieskich aby unieważnili ekskomunikę Eutychesa i przywrócili mu stanowisko.
          Papież nie zaakceptował ustalenia synodu, który nazwał „zbójeckim”. Teodozjusz uniewinnił z kolei Eutychesa. Papież Leon odniósł porażkę. Dopiero po śmierci Teodozjusza naprawiły się stosunki pomiędzy papiestwem a cesarstwem. Tym razem zwołano sobór w Chalcedonie w 451 r. Odczytano list św. Leona, w którym była wykładnia papieża Leona odnoście monofizytyzmowi. List ten miał być przeczytany na synodzie efeskim w 449 r. (nazwanym później zbójeckim). Na soborze na nowo zredagowano symbol wiary. Cieszono się w końcu zapanuje spokój. Jakże się mylono.
          Prymat papieża został utrzymany, przynajmniej w sprawach doktrynalnych. Na prymacie papieża rzymskiego ciążyła formuła sformułowana w 381 r. W Konstantynopolu zasada równych w prawach, jako dwie stolice cesarskie, Rzymowi i Konstantynopolowi. Biskup Rzymu nie uznawał jednak tej zasady. Jego zdaniem, Rzym miał nad Konstantynopolem wyższość, gdyż Rzym jest stolicą biskupa Piotra. Wschód nie przyjmował nigdy tego argumentu.
          W tle tych wydarzeń trwała wojna. Attyla zagarnął już Akwileję. Na drodze dyplomatycznej zażegnano jego dalszą ekspansję. Prawdopodobnie Attyla, przez wizje prorocze jakie go nękały, przestraszył się i zrezygnował z marszu na Rzym. Wieczne Miasto znów pogrążyło się w zabawach, zbytkach i intrygach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz