Marc décrit en détail les circonstances entourant
la mort de Jean-Baptiste (Marc
6:17–29). Il est clair que Jean-Baptiste est quelque
chose de très important pour Marc.
Il montre
la relation entre Jean et
Jésus. Jean avait préparé les gens à sa venue. Dans sa
doctrine, il appelle à la
fidélité à la loi de Dieu, et
enfin est mort pour la vérité.
L'évangéliste prépare le terrain pour le genre de profession de foi qui rendrait Peter (Marc
8:28), disant entre
autres choses que les gens trouvent Jésus comme Jean le Baptiste.
Marc écrit: Les
apôtres, s'étant rassemblés auprès de Jésus, lui racontèrent tout ce qu'ils
avaient fait et tout ce qu'ils avaient enseigné (Marc 6:30). Ainsi montre homme
qui
ne connaît pas les nuées du ciel. Comme tout le monde, homme ordinaire écoute
les autres et d'acquérir des connaissances. Jésus
dit
à ses disciples: Venez à l'écart dans un lieu désert, et reposez-vous un peu (Marc 6,31). Il ne
concerne pas seulement le repos physique, mais tricher les forces
spirituelles. Meilleur de les
rencontrer quand une personne peut
calmer seul. La
retraite pertinent est idéal pour
désert.
La péricope Retour des apôtres et la première multiplication des pains (Marc 6:30–44) Verse: parce qu'ils étaient comme des brebis qui
n'ont point de berger (Marc 6:34)
fait allusion au livre des Nombres:
afin que l'assemblée de l'Éternel ne soit pas comme des brebis qui n'ont
point de berger (Nombres 27:17)
et le Livre d'Ezéchiel: Elles
se sont dispersées [mes brebis], parce qu'elles
n'avaient point de pasteur (Ezéchiel 34,5). Il est comme le style
de Matthieu, qui remonte souvent à l'Ancien Testament. Pains à thèmes figuraient déjà dans le Livre des Rois, en présence d'Elisée: Un
homme arriva de Baal Schalischa. Il apporta du pain des prémices à l'homme de
Dieu, vingt pains d'orge, et des épis nouveaux dans son sac. Élisée dit: Donne
à ces gens, et qu'ils mangent. Son serviteur répondit: Comment pourrais-je en donner à cent personnes?
Mais Élisée dit: Donne à ces gens, et qu'ils mangent; car ainsi parle
l'Éternel: On mangera, et on en aura de reste.
Il mit alors les pains devant eux; et ils mangèrent et en eurent de
reste, selon la parole de l'Éternel (2 Rois 4:42–44). De même, dans le désert Jéhovah nourri son
peuple de la manne.
Le signe de multiplication des pains décrits dans tous les Évangiles: Il prit les cinq
pains et les deux poissons et, levant les yeux vers le ciel, il rendit grâces.
Puis, il rompit les pains, et les donna aux disciples, afin qu'ils les
distribuassent à la foule (Marc 6:41). Ceci est non seulement un miracle de guérison, qui peut être expliquée par les forces de départ dormants
dans le corps humain. Les témoins étaient 5000 personnes. Retraçant l'tangible, il y avait douze
paniers remplis d'ordures. Comment expliquer le miracle de la matière contre les lois de la nature? Est le
miracle des pains doit être placé
dans des événements inexplicables? Comment on sente filozoteizm,
qui est toujours à la recherche d'explication rationnelle des événements?
Théologiquement, l'événement doit être comprise comme
la liberté de la faim. Physiquement, Jésus rompit les pains, et donna à ses disciples. Intervention de Dieu par la bénédiction signifie
que ce qui était tenant Jésus dans les mains du (pain)
a pris le caractère de l'infini. Le Seigneur Jésus pourrait rompre le pain indéfiniment. Chaque morceau de pain reçoit de Dieu son pouvoir. L'énergie provenant
de ce pouvoir devenait l'affaire. Le miracle
des pains était la nature du
miracle de la création (comme
il l'était au début du monde).
Tłumaczenie
Marek
szczegółowo opisuje okoliczności śmierci Jana Chrzciciela (Mk 6,17–29). Widać wyraźnie, że Jan Chrzciciel
jest kimś bardzo ważnym dla Marka. Pokazuje związek między Janem a Jezusem. Jan
bowiem przygotowywał ludzi na Jego przyjście. W swojej nauce wzywał do
wierności bożemu prawu, a w końcu poniósł śmierć za prawdę. Ewangelista
przygotowuje niejako grunt pod wyznanie wiary, które uczyni Piotr (Mk 8,28n),
mówiąc między innymi, że ludzie uważają Jezusa za Jana Chrzciciela.
Marek pisze: Apostołowie zebrali się u Jezusa i
opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali (Mk 6,30). Tym
samym pokazuje Człowieka, który nie dysponuje wiedzą z obłoków niebieskich. Jak
każdy, zwykły Człowiek wysłuchuje innych i zdobywa wiedzę. Jezus mówi do
uczniów: Pójdźcie wy sami osobno
na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco (Mk 6,31). Nie chodzi tu tylko o
odpoczynek fizyczny, ale nabranie sił duchowych. Najlepiej zbiera się je, gdy
człowiek może wyciszyć się w samotności. Do stosownych rekolekcji idealnie
nadaje się pustynia.
Perykopa Pierwsze
rozmnożenie chleba (Mk 6,30–44)
wersetem: jak owce nie mające
pasterza (Mk 6,34) nawiązuje do Księgi Liczb: by społeczność Pana nie była jak stado bez pasterza (Lb 27,17) oraz Księgi
Ezechiela: Rozproszyły
się [owce moje], bo nie miały pasterza (Ez 34,5). Przypomina to trochę styl
Mateusza, który często sięga do Starego Testamentu. Motyw rozmnożenia chleba
pojawił się już w Księdze Królewskiej, w obecności Elizeusza: Pewien człowiek przyszedł z Baal-Szalisza,
przynosząc mężowi Bożemu chleb z pierwocin, dwadzieścia chlebów jęczmiennych i
świeżego zboża w worku. On zaś rozkazał: «Podaj ludziom i niech jedzą!» Lecz
sługa jego odrzekł: «Jakże to rozdzielę między stu ludzi?» A on odpowiedział:
«Podaj ludziom i niech jedzą, bo tak mówi Pan: Nasycą się i pozostawią
resztki». Położył więc to przed nimi, a ci jedli i pozostawili resztki – według
słowa Pańskiego (2 Krl 4,42–44). Podobnie na pustyni Jahwe karmił swój lud
manną.
Znak rozmnożenia chleba opisany jest we wszystkich ewangeliach: A
wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo,
połamał chleby i dawał uczniom, by kładli przed nimi (Mk 6,41). To nie jest już tylko cud uzdrowienia, który można
tłumaczyć uruchomieniem sił drzemiących w ciele człowieka. Świadkami było 5000
osób. Śladem namacalnym było dwanaście koszy napełnionych odpadkami. Jak
wytłumaczyć materię cudu wobec praw
natury? Czy cud rozmnożenia chleba należy umiejscowić w zdarzeniach niewytłumaczalnych?
Jak na to zapatruje się filozoteizm, który zawsze szuka racjonalnego
wytłumaczenia zdarzeń?
Teologicznie, zdarzenie należy rozumieć jako uwolnienie
od głodu. Fizycznie, Jezus łamał chleby i dawał uczniom. Ingerencja Boga
przez błogosławieństwo sprawiła, że to, co trzymał Jezus w rękach (chleb)
nabrało charakteru nieskończonego. Jezus mógł więc łamać chleb w
nieskończoność. Każdy kawałek chleba otrzymywał od Boga Jego moc. Energia
wynikająca z tej mocy zamieniała się w materię. Cud rozmnożenia chleba miał
charakter cudu stworzenia (jak było na początku świata).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz